Anders Breivik: oszukiwałem w trakcie badań
Na podstawie tych badań biegli uznali, że Norweg jest niepoczytalny, bo cierpi na schizofrenię paranoidalną.
2012-02-19, 09:19
Breivik przyznał się jednemu ze swoich adwokatów, że w czasie  badań prowadzonych przez biegłych psychiatrów starał się sprawić  wrażenie bardziej agresywnego i impulsywnego niż jest w rzeczywistości.          
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Adwokat powiedział norweskiej gazecie "VG", że jego klient -  oskarżony o zabicie w lipcu ubiegłego roku w Oslo i na wyspie Utoya 77  osób - świadomie oszukał biegłych. Ich diagnozę podważyli zresztą  psychiatrzy więzienni, którzy przez wiele miesięcy codziennie  obserwowali Breivika. Ci orzekli, że jest on zdrowy i może odpowiadać za  swoje czyny. 
Dlatego sąd zarządził kolejne badania.          Breivik zapowiada, że tym razem nie będzie niczego udawał.  Psychiatrzy, którzy wypowiadali się dla norweskiej gazety, nie  wykluczają jednak, że mężczyzna znów będzie starał się manipulować  ekspertami.          
Anders Breivik przyznał się zarówno do podłożenia bomby w  budynku rządowym w Oslo, jak i do strzelania do młodych ludzi na wyspie  Utoya. Miała to być kara dla tych, którzy "zezwalają na imigrację do  Norwegii".         
32-letni zamachowiec ma stanąć przed sądem 16 kwietnia. Jeśli  zostanie uznany za winnego, sędziowie zdecydują, czy trafi do więzienia  na co najmniej 21 lat, czy do zakładu psychiatrycznego.
IAR,kk