Zatrzymane w Bułgarii jajka pochodzą z Polski?
- Nie można tego jednoznacznie stwierdzić - powiedział główny lekarz weterynarii Janusz Związek.
2012-02-24, 18:45
Posłuchaj
W poniedziałek bułgarski minister rolnictwa poinformował o zatrzymaniu partii 250 tysięcy nieoznakowanych jaj. Według bułgarskich władz, jaja miały pochodzić z polskich ferm, które nie wymieniły starych klatek na nowe, spełniające unijne wymogi.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Janusz Związek zarzuca bułgarskim służbom, że ich oskarżenia nie są poparte żadnymi dokumentami. Do tej pory polskie służby weterynaryjne, poza tak zwanym "powiadomieniem informacyjnym", nie otrzymały żadnych oficjalnych dokumentów.
- Według informacji uzyskanych od polskiej ambasady skontrolowano 50 pudełek z jajami, z czego tylko w trzech stwierdzono uchybienia. Nie wiadomo jednak, jakie nieprawidłowości zostały wykryte - wyjaśnia Janusz Związek.
Janusz Związek nie wyklucza, że jaja nie zostały oznakowane na przykład wskutek awarii maszyny na etapie pakowania. Podkreśla również, że polskie służby cały czas kontrolują proces produkcji i znakowania jaj.
- Obecnie polska Inspekcja Weterynaryjna czeka na dokładne wyjaśnienia ze strony Bułgarii - mówi Janusz Związek. Jak tłumaczy, polskie służby czekają przede wszystkim na dokładne informacje, na jakiej podstawie stwierdzono, że były to jaja importowane z Polski, skoro nie były oznakowane.
20 proc. hodowców nie zmieniło klatek
Zgodnie z unijnymi przepisami do końca 2011 roku producenci jaj mieli czas na wymianę starych klatek na nowe, o większej powierzchni oraz ze specjalnymi grzędami. W klatkach ma być także mniej kur niż dotychczas.
Janusz Związek podkreśla, że według szacunków na koniec lutego, ponad 20 procent producentów nie wymieniło klatek. Obecnie Komisja Europejska prowadzi postępowanie przeciwko 14 krajom, w tym Polsce, które nie dostosowały się do unijnych przepisów.
Jaja z ferm, które nie dokonały modernizacji, mogą być wykorzystywane jedynie w przemyśle przetwórczym, na przykład do produkcji proszku jajecznego. Muszą być także oznaczone czerwoną kropką.
IAR,kk
REKLAMA