Jest kryzys, więc zatrudniamy cudzoziemców
Polskie firmy zgłosiły w zeszłym roku rekordowe zapotrzebowanie na tańszych, cudzoziemskich pracowników.
2012-03-05, 06:26
W urzędach pracy zarejestrowano ok. 260 tys. oświadczeń przedsiębiorców i rolników o zamiarze zatrudnienia fachowców lub sezonowych robotników ze Wschodu - informuje "Rzeczpospolita".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- To o prawie połowę więcej, niż w 2010 roku i potwierdza wielką aktywność firm szukających różnych sposobów na radzenie sobie z kryzysem - uważa Andrzej Korkus, prezes agencji East West Link, wyspecjalizowanej w rekrutowaniu cudzoziemskich pracowników, przede wszystkim ze Wschodu.
Polacy chcieli w zeszłym roku zatrudniać obywateli pięciu państw: Ukrainy, Białorusi, Rosji, Mołdawii i Gruzji. Jednak, jak pisze gazeta, w sadach, na platacjach i budowach od lat dominują Ukraińcy.
Eksperci podkreślają, że nie wszyscy pracownicy docierają do polskich firm i gospodarstw. Niektórzy wykorzystują oświadczenia polskich pracodawców jako sposób na zdobycie prawa wjazdu do Unii Europejskiej i podjęcie pracy w bardziej atrakcyjnych krajach, jak na przykład Włochy czy Czechy.
IAR,kk
REKLAMA