Real hula, a Mourinho na spotkaniach w sprawie pracy
Z 75 możliwych do zdobycia do tej pory punktów w sezonie Real Madryt wywalczył 67. "Królewscy" idą jak burza, więc ich trener, wyluzowany może rozglądać się za nową robotą.
2012-03-05, 14:40
Dyrektor sportowy "Królewskich" Emilio Butragueno, jako jeden z najważniejszych pracowników klubów skomentował informacje, że w ostatni wtorek Mourinho był widziany w Londynie, gdzie miał rzekomo uzgodnić warunki kontraktu z Chelsea, gdzie zamierza ponoć wrócić po sezonie.
- Plotki to część tego biznesu. Jose w Londynie? Jest tak znany i popularny, że gdziekolwiek się pojawi, wszyscy go rozpoznają. Pewnie tak było i w tym przypadku - ze uśmiechem odparł były napastnik Realu pytany przez dziennikarzy.
Podopieczni trenera Jose Mourinho strzelili rywalom już 85 goli i brakuje im 22, by wyrównać rekord wszech czasów pod tym względem.
- Nie myślimy o rekordzie. Celem numer jeden jest mistrzostwo Hiszpanii. Najważniejsze, by po każdej kolejce nasza przewaga nad Barceloną nie zmniejszała się - przyznał argentyński napastnik Realu Gonzalo Higuain, który w niedzielę zdobył dwa gole i przy dwóch asystował.
REKLAMA
W zgoła innych nastrojach opuszczała stadion Santiago Bernabeu drużyna Espanyolu.
- Koszmarny wieczór, trzeba o nim zapomnieć. Nie realizowaliśmy ustaleń taktycznych, popełnialiśmy kardynalne błędy. Mieliśmy problemy, by zatrzymać niemal każdy atak rywali, którzy mogli wygrać więcej - ocenił trener ekipy z Barcelony Mauricio Pochettino.
- Byliśmy zdani na łaskę wspaniałej drużyny, jaką jest Real. W żaden sposób nie potrafiliśmy się jej przeciwstawić - dodał Argentyńczyk.
ah
REKLAMA
REKLAMA