Kowalczyk: Wyłuskam z siebie wszystko co najlepsze
Bez względu na to, kto będzie miał Kryształową Kulę, ważne jest dla mnie, żeby dobrze biegać - mówi Justyna Kowalczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
2012-03-10, 11:39
Justyna Kowalczyk przyznała, że zrobi wszystko, aby w niedzielnym biegu na trzydzieści kilometrów stylem klasycznym w Oslo wywalczyć jak najlepsze miejsce.
- Bardzo chciałabym pobiec tak, jak potrafię, pewnie już ostatni raz w tym sezonie zaakcentować ten swój klasyk. Trasa jest fajna, bo trudna. Będzie dużo kibiców i ciekawy bieg. Oby udało się to wytrzymać. Liczę na dobry bieg, w końcu trzydziestka klasykiem to jest to, co Justyna Kowalczyk do tej pory umiała najlepiej. Mam nadzieję, że nie dam się tym wszystkim taktykom i będę umiała trzymać nerwy na wodzy - podkreśliła.
"Ugotowałam się"
Polka przyznała także, że w Lahti dała się "ugotować" Therese Johaug.
- Zaczęłam prowadzić i później się pogubiłam. Sezon powoli zbliża się ku końcowi, a ostatnie trzy miesiące dały mi bardzo popalić. Ale ta trzydziestka... Mam nadzieję, że wyłuskam z siebie wszystko, co najlepsze - zaznaczyła.
REKLAMA
Szanse tylko matematyczne
Na pytanie, czy wciąż jest matematyczna szansa na wywalczenie Kryształowej Kuli, Justyna Kowalczyk odpowiedziała:
- Wydaje mi się, że szanse nie są zbyt duże, ale mamy jeszcze pięć startów, a ja chcę wypaść jak najlepiej. Bez względu na to, kto będzie miał Kryształową Kulę, ważne jest dla mnie, żeby dobrze biegać. Tak, żebym na stole operacyjnym miała czyste sumienie, że dałam z siebie wszystko - podkreśliła Polka.
"Przegląd Sportowy"/mr
REKLAMA
REKLAMA