Afganistan żąda publicznego procesu sprawcy masakry
Parlament Afganistanu wezwał rząd Stanów Zjednoczonych, by proces o zabójstwo 16 cywilów odbył się „przed narodem afgańskim”.
2012-03-12, 12:12
Posłuchaj
- Żądamy i oczekujemy od rządu Stanów Zjednoczonych, że ukaże winnych i będzie sądził ich na publicznym procesie przed narodem Afganistanu – czytamy w oświadczeniu niższej izby parlamentu afgańskiego.
Tymczasem bojownicy talibscy na swojej stronie internetowej zapowiadają „zemstę na najeźdźcach”, za każdego z „męczenników”. – Wśród ofiar jest wiele dzieci, kobiet i starszych osób, umęczonych przez amerykańskich barbarzyńców, którzy bezlitośnie pozbawili ich życia – napisano na stronie talibów.
Do tragedii doszło w nocy. Według władz afgańskich z rąk amerykańskiego żołnierza zginęło 16 cywilów, w tym 9 dzieci i 3 kobiety. Mieli zostać zastrzeleni w swoich domach w pobliżu bazy wojskowej w Kandaharze. Ciała zabitych miały być potem podpalone. Niektórzy mieszkańcy wioski twierdzą, że zbrodni dokonała grupa żołnierzy.
Amerykańskie media twierdzą, że sprawcą był 38-letni żołnierz, żonaty, z dwojgiem dzieci., który wcześniej był na trzech misjach wojskowych w Iraku. Ma pochodzić z Joint Base Lewis-McChord, z Tacomy w stanie Waszyngton.
REKLAMA
Prezydent USA Barack Obama rozmawiał przez telefon z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem, złożył kondolencje rodzinom ofiar i nazwał to wydarzenie „tragicznym i szokującym”.
W zeszłym miesiącu napięcie między Amerykanami i Afgańczykami wywołało spalenie Koranu w bazie NATO w Kabulu. Władze USA przeprosiły za ten incydent, ale podczas protestów oburzonych Afgańczyków zginęło kilkadziesiąt osób.
Masakra w Kandaharze to najbardziej tragiczny incydent tego rodzaju od czasu przybycia wojsk USA do Afganistanu w 2001 roku.
agkm, IAR, CNN/Sky News
REKLAMA
REKLAMA