Dostał Oscara, ale fety nie będzie. Film się nie podoba

Władze Iranu nagle cofnęły zgody na uroczyste powitanie Asghara Farhadiego, którego film "Rozstanie" zdobył w Oscara w kategorii "najlepszy film nieanglojęzyczny".

2012-03-12, 14:38

Dostał Oscara, ale fety nie będzie. Film się nie podoba
. Foto: fot. kadr z filmu "Rozstanie"

Jak pisze agencja Associated Press, choć wcześniej rząd w Teheranie uznał sukces Farhadiego za triumf nad Izraelem (film produkcji izraelskiej również walczył o statuetkę w tej kategorii), to teraz nie jest już tak zadowolony.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Części irańskich konserwatystów nie podoba się, że w filmie Farhadiego pokazano takie problemy jak nierówne traktowanie płci, zamęt w kraju i żywione przez wielu Irańczyków pragnienie wyjazdu z ojczyzny.



Wszystkie wydarzenia publiczne w Iranie muszą mieć zgodę rządu. Decyzję o odwołaniu powitania skrytykowały stowarzyszenie irańskich reżyserów filmowych i rada producentów filmowych.

Areszt i zakaz robienia filmów

W styczniu władze nakazały zamknięcie Domu Kina - niezależnej grupy filmowców działającej od 20 lat, do której należą wiodący twórcy kina w Iranie, m.in. Farhadi.

W zeszłym roku reżyser filmowy Dżafar Panahi, który zdobył nagrody w Cannes, Wenecji i na innych ważnych festiwalach filmowych, został skazany na 6-letni areszt domowy i 20-letni zakaz robienia filmów, ponieważ uznano, że uprawiał propagandę przeciwko systemowi władzy w Iranie.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej