Śledczy: kierowca autokaru nie był pijany
Według szwajcarskiej prokuratury generalnej, powodem wtorkowej katastrofy autokarowej nie była nadmierna prędkość.
2012-03-16, 19:13
Posłuchaj
Nie wykryto również  śladów alkoholu we krwi kierowcy, analizy wykluczyły tezę, że przyczyną  katastrofy mógł być zawał serca mężczyzny.
W wypadku zginęło 28 osób,  w tym 22 dzieci. Pojazd rozbił się w nocy, w trakcie przejazdu przez  tunel w kantonie Wallis na południu kraju.            Prokuratura rozpatruje obecnie trzy możliwe przyczyny  katastrofy: zasłabnięcie kierowcy, awaria autobusu lub błąd kierowcy.  
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>    
Prokurator Olivier Elsig powiedział, że po sekcji zwłok kierowcy,  pierwsza możliwość wydaje się mało prawdopodobna. Nawiązując do  spekulacji medialnych, według których kierowca mógł w momencie wypadku  obsługiwać sprzęt DVD, prokurator powiedział, że nie potwierdza tego  żaden z ocalałych pasażerów.	          
Autobusem jechały 52 osoby, dzieci w wieku od 11 do 12 lat,  dwóch kierowców oraz nauczyciele. Wracali do Belgii z obozu  narciarskiego. 24 dzieci zostało rannych.
IAR, sm