Reforma reformą, ale sąd papieru nie odpuści
Protokoły rozpraw miały zostać zastąpione przez nagrania. "Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że spisywanie protokołów będzie jednak konieczne.
2012-03-20, 06:26
Wprowadzenie e-protokołów miało skrócić czas trwania rozpraw i ograniczyć biurokrację. Okazuje się jednak, że choć protokolanci nie będą spisywać protokołów, to będą czuwać nad "prawidłowym działaniem sprzętu nagrywającego". Za to pojawią się transkrybenci, którzy przepiszą e-protokoły na papier.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Sędziowie twierdzą, że łatwiej jest przeczytać nawet kilkanaście stron protokołu, niż odsłuchać kilka godzin nagrań z rozpraw. Dlatego zapowiadają, że wnioski o dokonanie transkrypcji będą składane nagminnie, a przepisywanie e-protokołów będzie regułą, a nie wyjątkiem.
Z tym problemem poradził sobie amerykański wymiar sprawiedliwości. W niektórych sądach maszyny do stenografowania są podłączone do komputerów, które w czasie rzeczywistym przekształcają uproszczony system zapisu na standardowy angielski, dając sędziom bieżący dostęp do zeznań.
Polski resort sprawiedliwości proponuje, żeby przepisywaniem e-protokołów, już po nagraniu rozprawy i tylko na wniosek sędziego, zajęli się transkrybenci. Ministerstwo nie wyjaśnia, skąd prezesi sądów mają wziąć pieniądze na wypłaty dla takich transkrybentów.
IAR, sm
REKLAMA