Płk Mikołaj Przybył nie przejdzie w stan spoczynku
Krajowa Rada Prokuratury odrzuciła wniosek, bo Przybył nie przedstawił zaświadczenia od lekarza orzecznika ZUS.
2012-03-22, 15:59
Jak poinformował szef Rady Edward Zalewski, wniosek prok. Przybyła Rada oceniła jako "pozbawiony przesłanek formalnych", bo nie było do niego dołączonego zaświadczenia od lekarza orzecznika ZUS. Płk Przybył, chcąc przejść w stan spoczynku, powołał się na względy zdrowotne.
Zgodnie z procedurą wniosek prokuratora o wcześniejsze przejście w stan spoczynku musi zatwierdzić Krajowa Rada Prokuratury, która przeprowadza w każdej takiej sprawie tajne głosowanie. - Głosowanie było niejednomyślne. Większość zagłosowała za odmownym załatwieniem wniosku. Więcej ujawnić nie mogę - powiedział prok. Zalewski.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Gdyby płk Przybył został przeniesiony w stan spoczynku, przysługiwałoby mu 75 proc. dotychczas pobieranego uposażenia prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej, a zarazem utrzymane byłyby wobec niego obecne rygory dyscyplinarne. Jako że jest on także pułkownikiem Wojska Polskiego, mógłby zamiast prokuratorskiego stanu spoczynku wybrać uposażenie oficera WP.
Płk Przybył postrzelił się 9 stycznia w przerwie konferencji prasowej, na której odnosił się do medialnych zarzutów o złamanie prawa w postępowaniu dotyczącym przecieku ze śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Przed konferencją uprzedził dziennikarzy, że między swoim wystąpieniem a pytaniami będzie chciał przewietrzyć salę. Po wyjściu dziennikarzy z pokoju strzelił, raniąc się w policzek.
gs