MON chce zwiększyć liczbę kobiet w wojsku

Panie w mundurach za kilka lat miałyby stanowić nawet 5 procent całej armii.

2012-04-09, 13:05

MON chce zwiększyć liczbę kobiet w wojsku
. Foto: sxc.hu

Posłuchaj

Tomasza Siemoniaka o kobietach w armii
+
Dodaj do playlisty

Dla ministra obrony Tomasza Siemoniaka działania, mające przyciągnąć do wojska kobiety, to priorytet na ten rok. Szef MON uważa, że skoro kobiet w społeczeństwie jest nawet więcej niż połowa, to również w wojsku powinno być to widoczne. Tym bardziej - jak tłumaczy minister - że zwiększanie liczby kobiet w armii to światowa tendencja.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Tomasz Siemoniak odbył w tej sprawie już kilka spotkań. Prosił też dowódców poszczególnych rodzajów Sił Zbrojnych, żeby traktowali przyjmowane kobiety na równi z mężczyznami w mundurach. Minister chce, żeby kobiety zajmowały podobne stanowiska, jak mężczyźni a nie pełniły rolę rzeczniczek prasowych danej jednostki czy kierowniczek izb pamięci.

Płeć piękna w armii

Zainteresowanie kobiet armią widać w Wojskowych Komendach Uzupełnień. Zgłasza się tam coraz więcej ochotniczek. Wojsko, które niegdyś było męskim bastionem, staje się coraz bardziej otwarte na płeć piękną - mówi szefowa Rady ds. Kobiet w Siłach Zbrojnych, komandor Bożena Szubińska. Dodaje też, że kobiety są tak samo dobrze przygotowane do służby, jak mężczyźni. Mają również prawo jak ich koledzy dbać o bezpieczeństwo narodowe - podkreśla komandor Szubińska, która w mundurze chodzi już od połowy lat 80. ubiegłego wieku.
W brytyjskiej armii kobiety stanową 10 procent wszystkich żołnierzy. Jeszcze lepiej jest we Włoszech gdzie panie stanowią 13 procent wojska. A u naszych południowych sąsiadów w Czechach co trzeci żołnierz to kobieta.
Polsce na razie do tego daleko - w wojsku służy obecnie 2 tysiące pań, co stanowi zaledwie 2 procent całej armii.

IAR, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej