Dramat polskiego żeglarza - spotkanie z "trzema siostrami"
Kapitan Tomasz Cichocki, który wczoraj we francuskim porcie Brest zakończył rejs dookoła świata, jeszcze w maju chciałby wrócić do Polski.
2012-05-08, 19:22
Posłuchaj
W rozmowie z radiową Trójką polski żeglarz zapewniał, że chociaż schudł 30 kilogramów, to jest w dobrej formie fizycznej.
Tomasz Cichocki opowiadał, że w czasie rejsu dochodziło do dramatycznych momentów. Jednym z nich było spotkanie z "trzema siostrami" - czyli serią trzech bardzo wysokich, kilkunastometrowych fal, które zniszczyły między innymi radar jachtu.
Kapitan Cichocki dodaje, że żeglowanie, szczególnie po drugiej półkuli, często jest bardzo ciężkim doświadczeniem.
Rejs Tomasza Cichockiego trwał 312 dni. 54-letni kapitan jest 16. Polakiem, który samotnie opłynął świat pod biało-czerwoną banderą. Jako pierwszy dokonał tego Leonid Teliga. Pierwszym Polakiem i trzecim żeglarzem w historii, który okrążył Ziemię bez zawijania do portów, jest Henryk Jaskuła. Tomaszowi Cichockiemu ta sztuka się nie udała. W połowie października musiał przerwać rejs i zawinąć do Port Elizabeth w RPA. Pod koniec września miał wypadek podczas sztormu. Sam opatrzył i zszył ranę głowy.
man
REKLAMA