Lato v. Tomaszewski. "Dokleił się do PiS-u i sieje zamęt"
Na 11 dni przed turniejem Euro 2012 tygodnik "Wprost" publikuje wywiady z Janem Tomaszewskim i Grzegorzem Latą. Obaj panowie nie oszczędzają się nawzajem.
2012-05-28, 07:59
"Grzegorz Lato grał w napadzie, Jan Tomaszewski stał na bramce. W 1974 roku na Mistrzostwach Świata w Niemczech Lato został królem strzelców (7 bramek), Tomaszewski puścił kilka '"szmat". Teraz wspominają dawną przyjaźń i walczą zaciekle. A my obu panom serdecznie dziękujemy" - możemy przeczytać w tygodniku. Na okładce obaj byli piłkarze mają doklejone czerwone nosy klaunów.
Panowie nawzajem nie szczędzą sobie "komplementów". Oto kilka cytatów:
Lato o Tomaszewskim: "Dokleił się do prawicy, do PiS-u i sieje zamęt. Zna pani takie powiedzenie o gówn**e, co się do okrętu dokleja i krzyczy: płyniemy!?".
Tomaszewski o Lacie: "On zna trzy języki - dwa od butów i jeden swój, który i tak czasem trzeba tłumaczyć. On to prawdziwy Polak. Typowy".
REKLAMA
Lato o Tomaszewskim: "Kiedyś się mówiło, że matka miała dwóch synów - jeden był normalny, a drugi bramkarz. (...) Kto należał do PRON-u [Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego, organizacja utworzona w okresie stanu wojennego przez PZPR - red.], kto jadł obiadki z I sekretarzem partii, kto sprzedawał mecze, a kto się darł na '"Solidarność": do roboty darmozjady?".
Tomaszewski: "Chryste Panie, a czy ja kiedyś ukrywałem, że byłem w PRON-ie? Ba, ja publicznie poparłem stan wojenny".
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
"WPROST", mr
REKLAMA
REKLAMA