Prezydent Serbii zaprzysiężony. Pierwsza podróż: Rosja
Tomislav Nikolić został zaprzysiężony na prezydenta Serbii. Przysięgę złożył przed parlamentem. Wcześniej odbyło się inaugurujące posiedzenie nowego parlamentu.
2012-05-31, 16:52
6 maja po raz pierwszy w historii Serbii odbyły się jednocześnie wybory parlamentarne i prezydenckie.
Wybory parlamentarne wygrała Serbska Partia Postępu, której liderem był Nikolić. W II turze wyborów prezydenckich 20 maja pokonał on dotychczasowego prezydenta Borisa Tadića. Obaj wcześniej dwa razy walczyli o prezydenturę. Dotychczas Tadić wychodził z tej rywalizacji zwycięsko. Dopiero w trzecim starciu wygrał Nikolić. Nowy prezydent po wyborach zrzekł się przywództwa w Partii Postępu. Uważany był on za lidera nacjonalistów, choć ostatnio złagodził swoją retorykę, wcześniej znany był z antyeuropejskich wystąpień. Po złożeniu przysięgi powiedział, że będzie walczył o Serbie, która będzie pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, nigdy nie zrzeknie się swojej suwerenności i terytorialnej integralności i nigdy nie zrezygnuje ze "swojego Kosova i Metohji". Dodał, że widzi Serbie jako dom z "podwójnymi drzwiami", otwartymi zarówno na zachód jak i na wschód. Deputowanym zapowiedział, że będą mieli w nim współpracownika, o ile będą tylko walczyli o lepsze życie obywateli.
Nikolića przed budynkiem parlamentu owacjami witało około trzech tysięcy jego sympatyków. Ustępującego prezydenta jak i członków jego Partii Demokratycznej powitali gwizdami i okrzykami "złodzieje".
Z pierwszą wizytą zagraniczną serbski prezydent uda się do Moskwy, gdzie obok Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa weźmie udział w kongresie partii rządzącej Jedna Rosja.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
sg
REKLAMA