Dudka chwali atmosferę w kadrze. "Jesteśmy jednością"
- Kiedyś tworzyły się grupki, teraz jesteśmy jednością - powiedział Dariusz Dudka, najbardziej doświadczony zawodnik kadry Franciszka Smudy.
2012-06-03, 17:52
>>> Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012
W sobotnim meczu z Andorą w Warszawie (4:0) Dudka wystąpił po raz 63. w reprezentacji Polski. 28-letni zawodnik nie jest wprawdzie najstarszym piłkarzem w kadrze, ale ma na koncie największą liczbę meczów. Jako jedyny z obecnej drużyny Smudy wystąpił w mistrzostwach świata 2006 i Euro 2008.
W sobotę Dudka oficjalnie wstąpił do Klubu Wybitnego Reprezentanta (trzeba rozegrać co najmniej 60 meczów) i na stadionie przy Łazienkowskiej odebrał pamiątkową paterę z rąk prezesa PZPN Grzegorza Laty.
- Który z dotychczasowych meczów pamiętam najlepiej? Chyba ten wyjazdowy z Belgią w eliminacjach Euro 2008, gdy wygraliśmy 1:0 po golu Radka Matusiaka. W ogóle to były dla mnie bardzo ważne kwalifikacje, ponieważ miałem udział w wywalczeniu awansu - powiedział pomocnik reprezentacji.
REKLAMA
Świetna atmosfera
Mimo pokaźnego dorobku w kadrze, Dudka najchętniej mówi o tym, co dopiero przed nim. Zwłaszcza że - jak podkreśla - reprezentacja Polski jest obecnie świetnie rozumiejącą się grupą ludzi, która ma szansę odnosić sukcesy.
- Mamy inny zespół niż przed poprzednimi wielkimi turniejami. Młodszy, bardziej perspektywiczny. Zawodnicy grają regularnie w swoich klubach, są głodni sukcesu. No i atmosfera jest lepsza niż wcześniej. Nie pamiętam takiej sytuacji, żeby kiedyś w jednej sali zbierało się nas piętnastu. Teraz tak jest - razem rozmawiamy, śmiejemy się. Dawniej w drużynie narodowej tworzyły się tzw. grupki, a obecnie jesteśmy jednością. To zresztą było widać w meczu z Andorą. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jako jeden ze starszych jestem odpowiedzialny za tę reprezentację. Chcę, aby młodsi chłopcy nie czuli się w niej źle, bo to najważniejsze - podkreślił 63-krotny reprezentant kraju.
Liczy się tylko Euro
W sobotnim meczu z Andorą biało-czerwoni po raz piąty z rzędu nie stracili gola, co stanowi rekord w historii polskiego futbolu.
- Ta statystyka jest dla nas bardzo ważna. Wcześniej narzekaliśmy cały czas na obronę, teraz udało się znaleźć "złoty środek" i wszystko jest w porządku - podkreślił zawodnik, który niedawno zakończył swoją czteroletnią przygodę z Auxerre.
REKLAMA
Francuski klub spadł z ekstraklasy, a Dudka latem zmieni pracodawcę.
- W reprezentacji odżyłem po nieudanym sezonie ligowym. Zresztą już kilka tygodni temu opuściłem Auxerre. Mój kontrakt dobiegł końca, więc mogłem przemyśleć kilka spraw. Zamknąłem ten temat definitywnie, wyjeżdżając z Francji. Życzę Auxerre powrotu do ekstraklasy. To bardzo fajny klub z wieloma sympatycznymi ludźmi. Jeśli chodzi o nowego pracodawcę, to na razie zupełnie się na tym nie skupiam. To samo powiedziałem mojemu menedżerowi. Teraz liczy się tylko Euro - zakończył Dudka.
PAP, mr
REKLAMA