Prokuratura ma zdjęcia z lotu Tu-154. Obalą teorię wybuchu?
Wojskowa prokuratura odzyskała kilka zdjęć z pokładu rządowego Tu-154 z feralnego lotu 10 kwietnia 2010. Widać na nich rozmieszczenie pasażerów, co może dać dowód ws. możliwości wybuchu na pokładzie.
2012-06-04, 09:55
O sprawie pisze „Newsweek”. Tygodnik potwierdził informację o zdjęciach u rzecznika wojskowej prokuratury, który mówi o „kilku” fotografiach.
Jak pisze „Newsweek” na jednej z nich widać prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który spaceruje między fotelami. - Fotografie pomagają rozstrzygnąć, czy na pokładzie samolotu doszło do wybuchu, czy nie. Wiedząc, kto gdzie siedział i znając obrażenia pasażerów, można ustalić, z jakiego kierunku nadeszło uderzenie. Z dotychczasowych analiz nie wynika, by na pokładzie mogło dojść do jakiegokolwiek wybuchu – cytuje „Newsweek” anonimowe źródło „zaangażowane w sprawę”.
Dziennikarze zapytali też o opinię mecenasa Rafała Rogalskiego, który reprezentuje PiS w śledztwie. Dzięki temu, że na zdjęciach widać rozmieszczenie pasażerów, można wnioskować, czy obrażenia ofiar wykazane w rosyjskiej dokumentacji medycznej były powodowane uderzeniami o sąsiednie fotele, czy czymś innym – powiedział Rogalski.
Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu badającego przyczyny katastrofy, powoływał się niedawno na raport profesora Wiesławy Biniendy, który dowodził, że na pokładzie samolotu doszło do eksplozji.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA