Liczy się tylko futbol

Posłuchaj

Liczy się tylko futbol - komentarz Marcina Nowaka

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

To pamiętne zdanie wypowiedział trener Manchesteru United po niezwykłym finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium z 1999 roku.

Bawarczycy prowadzili wówczas do 90. minuty spotkania 1:0, ale w doliczonym czasie gry zwycięstwo "Czerwonym Diabłom" zapewniły gole Teddy'ego Sheringhama i Ole Gunnara Solskjaera. Było to jedno z najbardziej emocjonujących spotkań w historii futbolu. Nic dziwnego, że Ferguson wypowiedział takie zdanie - nawet bardziej dosadnie, choć jego sens pozostaje ten sam.
Wydaje mi się, że słowa trenera Manchesteru United świetnie pasują na motto Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie, które rusza za kilka godzin. Na najbliższe tygodnie powinniśmy zapomnieć o politycznych sporach, zostawić sprawę bojkotu Ukrainy - zawsze można wrócić do tematu Julii Tymoszenko i mordowania tam bezdomnych zwierząt później. Nie psujmy sobie tego piłkarskiego święta demonstracjami związkowców z "Solidarności", protestem pielęgniarek czy taksówkarzy. Jeśli chcą zepsuć turniej - strzelą sobie sami samobója. Zapomnijmy też na chwilę o wpadkach minister sportu Joanny Muchy, czy problemach z autostradami.
Przez najbliższe 23 dni liczyć się będzie tylko to, co zobaczymy na boisku - te 90. minut spędzonych na murawie. Cudowne akcje, wspaniałe bramki, fantastyczna atmosfera na stadionach czy w strefach kibica - to jest tak naprawdę najważniejsze. A zatem - odstawmy wszystko na bok i skupmy się na piłce nożnej.

Skomentuj na blogu - Na Spalonym

Zobacz nasz serwis o Euro 2012 >>>

Marcin Nowak, polskieradio.pl