Ambasada Izraela zablokowała debatę z Palestyńczykiem

Uczniowie i nauczyciele tarnowskiego Liceum Ogólnokształcącym nr 1 mieli się spotkać z mieszkający w Polsce Omarem Farisem, prezesem Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich. Do wizyty w szkole jednak nie doszło po interwencji ambasady Izraela – informuje "Rzeczpospolita".

2012-06-28, 11:09

Ambasada Izraela zablokowała debatę z Palestyńczykiem

Dyrektorka liceum Małgorzata Wrześniowska relacjonowała, że Omar Faris miał opowiadać młodzieży o sytuacji na Bliskim Wschodzie z punktu widzenia Palestyńczyka, gdyż wcześniej poznawali oni stanowisko strony izraelskiej. Obok dyskusji zapowiadano też pokaz filmu "ABC okupacji".

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" dyrektorka utrzymywała, że dezaprobatę wobec tych planów wyraził telefonicznie przedstawiciel ambasady Izraela, który dodatkowo oskarżył ją o antysemityzm.

Małgorzata Wrześniowska jest przekonana, że był to ambasador Zvi Rav-Ner, ale zaprzecza temu izraelska placówka dyplomatyczna. Zapewnia ona, że do szkoły dzwonił dyplomata odpowiedzialny za zagadnienia edukacyjne, który nie stawiał żądań, jedynie wyrażał zadziwianie.

Ambasada Izraela przypomniała przy tym wypowiedź Omara Farisa z 13 kwietnia 2012, w której miał on stwierdzić m.in. że "naród żydowski nie istnieje”. Portal Izrael.org.il pisze zaś, że popiera on politykę Hamasu.

REKLAMA

Swoje oburzenie z całej sprawy wyraził też Omar Faris, który określił incydent, jako "cenzurę debaty politycznej”.

Małgorzata Wrześniowska zapewniła, że do dyskusji w szkole z przedstawicielem Palestyny dojdzie po wakacjach.

Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

(pp)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej