Krajobraz po burzach. Ponad 1200 interwencji strażaków
Najczęściej wypompowywali wodę z zalanych budynków, zabezpieczali je i usuwali powalone drzewa. Jeden z nich został ranny.
2012-07-07, 12:00
Posłuchaj
W sumie strażacy byli wzywani 1267 razy. Jak poinformowała rzecznik PSP Paweł Frątczak, najwięcej interwencji było w województwie dolnośląskim - 372, lubuskim - 281 i mazowieckim - 105.
W miejscowości Walentynowo (Mazowieckie) od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła. - Podczas gaszenia ponownie doszło do wyładowania atmosferycznego w już palącą się stodołę. Rażony piorunem został strażak Ochotniczej Straży Pożarnej. Został przewieziony do szpitala. Jego stan jest stabilny - powiedział Frątczak.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Strażacy przypomninają, że w burzowe dni dobrze jest usunąć wszystkie przedmioty z balkonów i parapetów, pozamykać okna. - Należy unikać oglądania takich zjawisk przez okno; zdaję sobie sprawę, że one są atrakcyjne wizualnie, ale pamiętajmy, że wiatr może wyrwać okno, może przewrócić się drzewo i wybić szybę - zdarzały się takie sytuacje - ostrzegł Frątczak.
REKLAMA
Gdy już zaskoczy nas burza, to nie należy szukać schronienia pod słupami wysokiego napięcia, drzewami i lekkimi konstrukcjami,jak wiaty przystankowe. Najlepiej schronić się w jakimś budynku.
Także jadąc samochodem, warto zjechać na pobocze, na parking i schować się, np. w budynku stacji benzynowej. Trzeba też unikać parkowania pod drzewami.
REKLAMA