Nepotyzm w Polsce to kwestia kultury politycznej
Takiego zdania jest Marek Solon-Lipiński z Instytutu Spraw Publicznych, według którego w Polsce jest dobre prawo, ale zła kultura polityczna.
2012-07-30, 19:05
Posłuchaj
Solon-Lipiński był gościem Popołudnia z Jedynką i tłumaczył, jako specjalista od transparentności polityki, zjawisko nepotyzmu w polskiej polityce.
- To jest element systemu, który niestety polega również na tym, że przyjęło się w Polsce, że spłaca się pewne polityczne długi, że za płace na rzecz partii politycznych płaci się w pewien sposób i, że dobrze jest zapłacić nie swoim, tylko wspólnym, czyli np. posadami w spółkach skarbu państwa, czy administracji publicznej – opisywał ekspert ISP.
Jego zdaniem nepotyzm „to kłopot kultury politycznej, która przyjęła się w Polsce i polega na tym, że na wielu szczeblach władzy promuje się zatrudnianie osób, które są krewnymi i znajomymi królika”.
Zapytany o przypadek Kalembów, nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy jego zdaniem syn nowego ministra rolnictwa powinien zrezygnować z pracy. – On tam pracuje już 10 lat, a jego ojciec zostanie ministrem dopiero we wtorek – powiedział ekspert.
REKLAMA
W rozmowie z Jedynką powiedział, że dobrze się dzieje, że „tyle się mówi o problemach” nepotyzmu i korupcji. - Dlatego, że nie samymi przepisami możemy zwalczać te problemy, ale też naciskiem społecznym i ze strony mediów – powiedział.
Jego zdaniem „prawa w Polsce mamy całkiem przyzwoite, odpowiadające w większości przypadków światowym standardom”. - Praktyka jest dużo gorsza. W Polsce opanowaliśmy w wysokim stopniu sztukę obchodzenia przepisów i organizuje się oczywiście konkursy na stanowiska, ale bardzo wiele z nich jest ustawianych. Przetargi również dają pole do korupcji – wyjaśnił gość Popołudnia z Jedynką.
Rozmawiała Kamila Terpiał - Szubartowicz.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA
REKLAMA