Śledczy badają bilingi Petelickiego. Przedłużą śledztwo
Warszawska prokuratura dostała już bilingi generała Sławomira Petelickiego. Dzięki temu będzie wiadomo z kim rozmawiał w ostatnich miesiącach życia.
2012-08-03, 12:21
- Bilingi kilku użytkowanych przez zmarłego telefonów będą przesłane do analizy biegłym ze stołecznej policji – poinformował Dariusz Ślepokura, rzecznik okręgowej prokuratury w stolicy.
Z zamówionych ekspertyz śledczy czekają wciąż na balistykę i toksykologię, jednak ich wyniki mogą nie nadejść w najbliższych tygodniach.
Ciało generała znaleziono w czerwcu w parkingu podziemnym budynku w którym mieszkał na Mokotowie. Obok leżał pistolet z którego padł strzał. Najprawdopodobniej było to samobójstwo, ale prokuratura zapowiedziała przedłużenie śledztwa. - Prokuratorzy nie natrafili na żaden ślad, który wskazywałby na udział osób trzecich, określili bardzo szeroko zakres swoich działań – mówił niedawno Andrzej Seremet, prokurator generalny.
Wieloletni oficer wywiadu PRL, Petelicki po ’89 realizował pomysł powstania jednostki szybkiego reagowania w polskiej armii, która byłaby w stanie zrealizować szereg skomplikowanych zadań od zwiadu, przez sabotaż i dywersję, kontrterroryzm, czy zadania czysto militarne. Tą jednostką jest założony przez generała GROM, którego był też pierwszym dowódcą.
REKLAMA
Zobacz naszą galerię - DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA