Nikt nie udzielił mu pomocy
Był pierwszym, który próbował pokonać berliński mur. Zginął, zastrzelony przez NRD-owską policję. Miał 18 lat. Mija 50. lat od tragicznej śmierci Petera Fechtera.
2012-08-17, 07:00
Wraz z Helmutem Kulbeikiem postanowili przeskoczyć mur przy Zimmerstrasse. Kulbeikowi udało się dostać na zachodnią stronę. Fechter został postrzelony w momencie, gdy wspinał się na dwumetrowy mur. Spadł po stronie wschodniej. Przez kilka godzin konał na oczach setek świadków - w tym dziennikarzy - w tzw. Pasie Śmierci. Nie udzielono mu pomocy medycznej. Tragiczny przypadek Fechtera odbił sie szerokim echem w całym wolnym świecie, a jego śmierć stała się jednym z symboli ucisku komunistycznego w Europie.W 1990 roku w miejscu jego śmierci ustawiono pamiątkowy obelisk.
Pierwszą ofiarą wybudowanego 13 sierpnia 1961 roku muru była Ida Siekmann, która zginęła 22 sierpnia wyskakując przez okno przy Bernauer Straße. Pierwsze śmiertelne strzały trafiły 24 sierpnia 1961 24-letniego Güntera Litfina, który został zastrzelony w pobliżu Humboldthafen przez policję kolejową podczas próby ucieczki. Fechter był trzecią ofiarą śmiertelną podziału Berlina, jednak pierwszą, która została zastrzelona w czasie próby bezpośredniego pokonania muru. Według najnowszych badań do 1990 roku w czasie prób przedostania sie do Berlina Zachodniego życie straciło 136 osób.
REKLAMA