Dzieci z Pragi: chcemy dom, a nie zimną ścianę

Porzucone, zapomniane, niekochane. Najmłodsi z warszawskiej Pragi napisali utwór o dzieciach i dla dzieci, w którym przypominają o tym, co najważniejsze.

2012-08-29, 14:20

Dzieci z Pragi: chcemy dom, a nie zimną ścianę
. Foto: YouTube

- Ten kawałek śpiewamy właśnie dla Was; dzieci z domów dziecka, dzieci z pogotowia opiekuńczego, dla dzieci bez miejsca – brzmią pierwsze słowa piosenki "Mamo!". – Wszystkie dzieci chcą być kochane, chcą mieć tatę i mamę, chcą budzić się przy nich nad ranem. Dajmy dzieciom dom prawdziwy, nie sierocińca zimną ścianę – śpiewają w refrenie.

Piosenka powstała w ramach projektu "Praskie bity" realizowanego w świetlicy socjoterapeutycznej "Mały Książę" na warszawskiej Pradze. Jest jedną z cyklu piosenek napisanych przez dzieciaki. W tekstach piszą o swoich marzeniach, samotności, potrzebie miłości i akceptacji, ale mówią również o tym, że każdy człowiek ma talent i każdy jest wyjątkowy - bez względu na to gdzie się urodził i gdzie się wychował.

Akcja ma charakter terapeutyczny - ma wspierać dzieciaki w budowaniu poczucia własnej wartości, a także pomagać im w wyrażaniu emocji. Piosenka "Mamo!", która otwiera cykl jest apelem skierowanym do dorosłych, którzy czasem zapominają o tym co najważniejsze - o miłości do własnych dzieci.

REKLAMA

Fundacja po DRUGIE i świetlica socjoterapeutyczna "Mały Książę” pracują właśnie nad wydaniem płyty. Szczere teksty i prawdziwe uczucia, które kierują młodymi autorami są na wagę złota. Dzięki piosenkom dzieciaki budują poczucie własnej wartości i odnajdują sens. To działanie może być dla nich przepustką do lepszego świata.

Historie najmłodszych

Do świetlicy codziennie przychodzi kilkanaścioro dzieci. Mają od pięciu do piętnastu lat. Większość z nich pochodzi z rodzin, w których nie brakuje problemów. Alkohol, przemoc, brak środków do życia – to ich codzienność. W piosenkach, które dzieci napisały pod kierunkiem prowadzącej świetlicę Ani Schmidt można odnaleźć to wszystko, co je spotkało, ale również nadzieję na zmiany.

- Nasze dzieciaki dawały koncerty na praskim podwórku – opowiada Ania Schmidt – przyszli sąsiedzi i rodzice. To było niezwykłe i wzruszające wydarzenie. Okazało się, że to co zaśpiewały dzieci dało wielu dorosłym do myślenia.

Dzieci pisały teksty do muzyki hip hopowej, którą przynosiła im Ania. Bity trafiły na Pragę aż z Nowego Targu. Podarował je dzieciakom Darek Łaś, który tworzy muzykę. Dzieciaki pisały o tym co dla nich ważne – domu, marzeniach, jak radzić sobie z problemami, jak porozumieć z dorosłymi kiedy oni nie chcą słuchać.

REKLAMA

- Powstały z tego wspaniałe historie – opowiada Agnieszka Sikora, prezes Fundacji po DRUGIE – i byłoby szkoda, gdyby zginęły gdzieś w bramach praskiego podwórka, bo teksty i przekaz dzieciaków powinien trafić w wiele miejsc. One opowiadają o sobie, ale również apelują o lepszy los dla takich jak one. Stąd ta piosenka i płyta - chcemy żeby była to cegiełka, która pozwoli nam wspierać te dzieciaki i podopiecznych fundacji. Potrzeby są ogromne!

Apel do dużych

Piosenka – apel do dorosłych – o potrzebie miłości jest jednocześnie myślą przewodnią akcji społecznej organizowanej przez Fundację po DRUGIE, której celem jest utworzenie oddziałów dla matek z dziećmi w placówkach resocjalizacyjnych dla dziewcząt.

Nastolatki z zakładów poprawczych i młodzieżowych ośrodków wychowawczych nie mogą być w placówce w chwili, gdy zostają matkami. Rodzą więc dzieci i wychodzą za mury. Często trafiają do domów samotnej matki albo wracają do patologicznych rodzin, w których ani one, ani ich dzieci nie mają szans na prawidłowy rozwój.

Fundacja apeluje, by dać szansę młodym matkom i ich dzieciom i wzorem zakładów karnych otworzyć specjalne oddziały w placówkach dla młodzieży. Do tego głosu dołączają się praskie dzieciaki, które niestety często wiedzą jak to jest, gdy dzieciństwo od początku układa się źle.

REKLAMA

podrugie.pl, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej