Do euro najwcześniej za 20 lat

Strefa euro przeżywa długotrwały kryzys, dlatego Węgry wolą poczekać na jego rozwiązanie, wybierając własną drogę obrony przed skutkami recesji gospodarczej – mówi Gyoergy Matolcsy minister gospodarki.

2012-08-30, 15:46

Do euro najwcześniej za 20 lat
. Foto: Glow Images/East News

W czwartkowym wywiadzie dla konserwatywnego tygodnika społeczno-politycznego "Heti Valasz" minister gospodarki narodowej i twórca węgierskich reform gospodarczych Gyoergy Matolcsy uznał, że Węgry nie powinny spieszyć się z wejściem do strefy euro.

Gyoergy Matolcsy powiedział, że Węgry nie wejdą do strefy euro wcześniej niż po upływie dwóch dekad.

- Wejście do strefy euro w czasie kryzysu wspólnej waluty wiązałoby się dla Węgier z wieloma zagrożeniami. Nie sądzę, aby ratowanie takich krajów jak Grecja było najlepszym wyjściem, a drukowanie nowych pieniędzy tylko pogłębi kryzys. Nadal nie wiadomo, jak Europa sobie z nim poradzi - stwierdził minister.

Matolcsy przypomniał, że również Polska i Czechy zachowują ostrożność, odkładając datę wejścia do strefy euro, a takie kraje jak Słowacja czy Estonia, które wstąpiły do strefy, wpadają w spiralę zadłużenia i muszą coraz bardziej "zaciskać pasa" kosztem obniżania poziomu życia obywateli.

REKLAMA



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej