Kaczyński i Ziobro przed Trybunał? Politycy o wniosku PO

Politycy PO finalizują prace nad wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu lidera PiS i SP w związku z rolą, jaką mieli odegrać w aresztowaniu Barbary Blidy i w aferze gruntowej.

2012-09-08, 15:40

Kaczyński i Ziobro przed Trybunał? Politycy o wniosku PO
Rozstrzyganie sporów. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Aleksander Pszoniak (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska mówi, że potrzebna jest jeszcze opinia prawna w sprawie wniosku. Zapewnia, że klub złoży wniosek, gdy będzie w stu procentach pewien, że jest on gotowy.
Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że powrót do tego tematu jest próbą odwrócenia uwagi od prawdziwych problemów. Zdaniem posła, PO chce "przykryć" aferę Amber Gold, którą partia boleśnie odczuła.
Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota także jest zdziwiony powrotem do tego tematu. Jednak zapowiada, że jego partia poprze ewentualny wniosek. Przypomina, że Ruch zapowiedział, że poprze każdy wniosek o postawienie lidera Prawa i Sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski przed Trybunał Stanu.
Bezwarunkowe poparcie dla wniosku zapowiada też Sojusz Lewicy Demokratycznej. Wojciech Olejniczak mówi, że wniosek ma solidne podstawy prawne i dodaje, że działania Kaczyńskiego i Ziobry doprowadziły do tragedii. Zdaniem Olejniczaka o ewentualnej winie byłego premiera i byłego ministra powinien rozstrzygać Trybunał Stanu, a nie powinni tego robić politycy lub dziennikarze.
Decyzję czy złożyć wniosek, podejmie klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu musi poprzeć co najmniej 276 posłów (3/5).
Dwie afery
Barbara Blida, była posłanka SLD i minister budownictwa, popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 roku podczas akcji przeszukiwania jej domu przez ABW. Funkcjonariusze Agencji dokonali rewizji w domu Blidy w Siemianowicach Śląskich i na polecenie katowickiej prokuratury mieli zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.
Do finału głośnej sprawy - tzw. afery gruntowej - doszło w lipcu 2007 roku. CBA, podstawiając swoich agentów, wykryło, że dwóch mężczyzn, powołując się na wpływy w ministerstwie rolnictwa, oferowało za łapówkę przekształcenie gruntów na Mazurach z rolnych na budowlane. Łapówka miała być dla ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera.
Lepper został krótko po akcji CBA zdymisjonowany (ówczesny premier Jarosław Kaczyński uznał, że jest on w kręgu podejrzeń). Afera spowodowała rozpad koalicji PiS-Samoobrona-LPR i nowe wybory, w wyniku których władzę przejęła PO z PSL.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej