Po karykaturach Mahometa: „zabiję każdego, kogo spotkam”
Francuska policja zatrzymała na południu kraju 18-latka, który groził „poderżnięciem gardła” każdemu, kogo spotka w redakcji tygodnika „Charlie Hebdo” po tym, jak przedrukował on karykatury Mahometa.
2012-09-20, 20:35
Do mieszkania nastolatka w nadmorskim Toulon weszli antyterroryści po tym, jak jednostka ds. cyberprzestępczości dostała informację o tym, co napisał on na swoim Facebooku.
Podejrzany nie był nigdy wcześniej notowany, ale – ja poinformowała AFP powołując się na źródła sądowe – był znany kontrwywiadowi wcześniej. Francuska policja i inne służby działają w stanie podwyższonej gotowości w związku z groźbą ataków islamskich ekstremistów. Do już gotujących się emocji po wzrośnie popularności w Internecie filmu obrażającego proroka Mahometa doszły karykatury, jakie zamieścił tygodnik satyryczny „Charlie Hebdo”.
„CH” już był wcześniej celem ataku, gdy w ubiegłym roku jego redakcję spalili islamscy ekstremiści, w zemście za wcześniejsze ataki. Magazyn nie przejął się jednak groźbami i środowy numer wydał w okładce z rysunkiem religijnego Żyda pchającego na wózku muzułmanina mówiącego „z nas nie wolno się śmiać”.
W piątek francuskie ambasady w krajach arabskich będą zamknięte; Paryż obawia się powtórki z wydarzeń w Bengazi, gdzie przed dwoma tygodniami podczas demonstracji zamordowano ambasadora USA wraz z obstawą.
REKLAMA
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
sg
REKLAMA