Wysadził się w powietrze. Krwawy atak talibów
Co najmniej 20 osób zginęło w zamachu do jakiego doszło we wschodnim Afganistanie. Wśród zabitych jest trzech żołnierzy NATO.
2012-10-01, 18:57
Posłuchaj
Do ataku doszło w mieście Khost. Według relacji świadków, zamachowiec wysadził się w powietrze obok wspólnego patrolu żołnierzy NATO i afgańskiej policji. Zabił trzech żołnierzy Sojuszu, afgańskiego tłumacza, dziesięciu miejscowych policjantów oraz cywilów. W wybuchu rannych zostało około 60 osób. Do ataku przyznali się już talibowie. - Przywieziono do nas 28 rannych w wybuchu. Niektórzy z nich są w stanie krytycznym - mówił Amir Badsha Mangal, szef miejscowego szpitala.
Prowincja Khost uważana jest za jedną z najmniej bezpiecznych w Afganistanie. Położona przy granicy z Pakistanem jest terenem działań grup bojowników związanych z Dżalaludinem Hakkanim. To właśnie te grupy uznawane są za najbardziej niebezpieczne spośród organizacji sprzymierzonych z talibami. We wrześniu władze Stanów Zjednoczonych wpisały siatkę Hakkaniego na listę organizacji terrorystycznych.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj
REKLAMA
REKLAMA