To oni zabili ambasadora? Zamach w Bengazi
Na lotnisku w Stambule zatrzymano dwóch Tunezyjczyków podejrzewanych o udział w ataku, w którym zginął ambasador USA w Libii.
2012-10-05, 12:47
Jak podaje turecki dziennik "Hurriyet", Tunezyjczycy próbowali wjechać do Turcji posługując się fałszywymi paszportami i zostali zatrzymani przez antyterrorystyczne oddziały policji w porcie lotniczym Stambuł-Ataturk. Obecnie są przesłuchiwani. Miejscowa policja nie komentuje sprawy.
11 września w ataku na konsulat USA w Bengazi, na wschodzie Libii, zginął ambasador Christopher Stevens oraz trzej jego współpracownicy. Do zamachu doszło na fali demonstracji m.in. w Libii i Egipcie przeciwko wyprodukowanemu w USA filmowi, który ukazuje w karykaturalny sposób proroka Mahometa i uznany został przez muzułmanów za obraźliwy.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP/aj
REKLAMA
REKLAMA