Liberalizacja aborcji odrzucona miażdżącą większością
Projekt Ruchu Palikota został odrzucony przez 365 posłów, podczas gdy jedynie 60 było za. Zaostrzający przepisy projekt Solidarnej Polski przetrwał głosowanie.
2012-10-10, 13:20
Posłuchaj
Za odrzuceniem projektu Ruchu Palikota, który m.in. dopuszcza przerwanie ciąży w pierwszych 12 tygodniach, było 365 posłów, przeciw 60, a siedmiu wstrzymało się od głosowania. Jedynie kluby Ruch Palikota i SLD poparły dalszą pracę nad projektem, wszystkie pozostałe były przeciw.
W przypadku wniosku o odrzucenie projektu Solidarnej Polski Sejm był dużo bardziej podzielony. Za odrzuceniem głosowało 189 posłów, 207 było przeciw, a 30 się wstrzymało. Taki podział to przede wszystkim konsekwencja braku dyscypliny klubowej w Platformie i PSL, które pozwoliły głosować posłom jak chcieli. Odrzucenia projektu chciało SLD i Ruch Palikota.
Solidarna Polska domaga się zaostrzenia przepisów: posłowie chcą, by z ustawy wykreślić możliwość dokonania aborcji ze względu na upośledzenie płodu. Obecnie polskie prawo przewiduje aborcję w trzech przypadkach: jeśli kobieta została zgwałcona, płód jest upośledzony, lub ciąża zagraża życiu lub zdrowiu ciężarnej.
Ruch Palikota chce, by do końca I trymestru te przepisy nie obowiązywały, a kobieta miała prawo do usunięcia ciąży na życzenie. Obecne przepisy – w myśl ustawy RP – obowiązywałyby między trzecim a czwartym miesiącem ciąży. Wyjątek stanowiłyby przypadki upośledzonych płodów – wówczas, jak chcą posłowie partii Janusza Palikota, można by ciążę usunąć aż do jej 24. tygodnia. Projekt tej partii przewiduje także wprowadzenie do szkół obowiązkowego przedmiotu (co najmniej raz w tygodniu) „wiedzy o seksualności człowieka”. RP chce także refundacji środków antykoncepcyjnych i finansowania z budżetów samorządów poradni rodzicielskich.
REKLAMA
ZOBACZ NASZĄ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA