Tusk o ekshumacji: pomyłka urzędnika
- Niewykluczone, chociaż śledztwo trwa, trwają jeszcze badania, że doszło właśnie do takiej pomyłki - powiedział premier Donald Tusk
2012-10-25, 12:25
Posłuchaj
W poniedziałek o świcie przeprowadzono w Warszawie dwie ekshumacje ofiar katastrofy. Jedną w Świątyni Opatrzności Bożej, drugą na Powązkach. Jedną z ekshumowanych ofiar - co potwierdził jeden z przyjaciół rodziny - jest prezydent Kaczorowski. W czwartek radio RMF FM podało - powołując się na nieoficjalne źródła - że ciało prezydenta Kaczorowskiego zostało pomylone z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej.
Tusk przypomniał, że prokurator generalny Andrzej Seremet - w czasie debaty sejmowej - uprzedzał, że w przypadku trzech par ciał mogło dojść do błędnej identyfikacji. Jak zauważył, także przypadek Kaczorowskiego brano pod uwagę.
- Niewykluczone, że zgodnie z tym, o czym informował prokurator generalny na sali sejmowej, możemy mieć do czynienia z pomyłką indentyfikacyjną urzędnika - ponieważ rodzina (Kaczorowskiego) nie uczestniczyła w identyfikacji - powiedział premier.
Powtórzył też słowa współczucia dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które kolejny raz muszą przeżywać ekshumacje swoich bliskich.
Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>
We wrześniu w Warszawie i Gdańsku ekshumowano dwie inne ofiary katastrofy smoleńskiej. Po przeprowadzeniu badań genetycznych prokuratorzy poinformowali, że zamieniono ciała legendarnej działaczki Solidarności Anny Walentynowicz z ciałem wiceprzewodniczącej fundacji "Golgota Wschodu" Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej.
REKLAMA
Wyniki badań genetycznych po poniedziałkowych ekshumacjach prokuratura dostanie najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia. Jako pierwsi poznają je członkowie rodzin ekshumowanych ofiar.
PAP, tj
REKLAMA