Roman Giertych odciął się od Młodzieży Wszechpolskiej
Roman Giertych 11 listopada weźmie udział w marszu prezydenta. Skrytykował wszechpolaków, stwierdził, że obecne kierownictwo prowadzi ich w złym kierunku.
2012-11-08, 11:47
Adwokat Roman Giertych w ”Polityce przy kawie” w TVP1 pozytywnie oceniał marsz organizowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Być może dzięki temu, że wspólnie uczcimy wszystkich tych, którzy przyczynili się do niepodległości – pokażemy jedność narodową. Z panem prezydentem będą wszyscy, od socjalistów, po narodowych demokratów. I dobrze – mówił. Zaznaczył, że prezydent po raz pierwszy w historii zdecydował się w ramach Święta Niepodległości uczcić nie tylko Józefa Piłsudskiego ale też Romana Dmowskiego.
Były wicepremier powiedział, myśli o Młodzieży Wszechpolskiej budzą jego zmartwienie. -– Martwię się tym, że Młodzież Wszechpolska dzisiaj związała się z ruchem narodowo-radykalnym, z którym ja zawsze miałem raczej wojnę, niż przyjaźń. To, co dzisiaj robi Młodzież Wszechpolska, to że wspólnie z ONR-em, z różnymi dziwnymi ludźmi, którzy głoszą teorie smoleńskie zupełnie oderwane od rzeczywistości, organizuje ten wspólny marsz – to nie budzi mojej sympatii. Uważam, że obecne kierownictwo Młodzieży Wszechpolskiej prowadzi tę organizację w złym kierunku. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym, co robili w zeszłym roku – podkreślał Roman Giertych.
Roman Giertych odniósł się też do zarzutu, że stara się złagodzeniem swojego stanowiska wobec PO utorować sobie powrót do polityki. - Jeżeli coś miałoby mnie kiedyś skłonić do powrotu, to jedynie zagrożenie powrotu do władzy Jarosława Kaczyńskiego, czego na razie nie widzę – mówił. Na razie nie buduje żadnej formacji politycznej, ale „co będzie za parę lat, tego nikt nie wie”.
Roman Giertych był inicjatorem reaktywacji Młodzieży Wszechpolskiej po wojnie.
na podst. tvp.info, mw.org/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA