Unikatowe nagranie Beatlesów idzie pod młotek

Kawałek historii rock’n rolla idzie w przyszłym tygodniu pod młotek w Londynie. Chodzi o unikalne nagrania demo, jakie Beatlesi nagrali 60 lat temu w wytwórni Decca. I zostali odprawieni z kwitkiem.

2012-11-24, 08:12

Unikatowe nagranie Beatlesów idzie pod młotek
Okładka Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band. Foto: mat. promocyjne

Posłuchaj

Adam Dąbrowski z Londynu/IAR
+
Dodaj do playlisty

Powód? "Zespoły gitarowe się kończą" - usłyszał menedżer grupy, Brian Epstein. Dziś ta pamiątka po jednej z najgorszych decyzji w historii firm płytowych ma szansę osiągnąć zawrotne ceny. Wprawdzie cena wywoławcza to 20 000 funtów, ale nikt nie ma wątpliwości, że szczęśliwy nabywca będzie musiał wysupłać o wiele więcej.

Skąd sława taśmy? Beatlesi nagrali ją pierwszego stycznia 1962 roku. Wykonali między innymi "Money" (która potem znalazła się na drugim albumie studyjnym grupy) oraz "Like Dreamers Do". I co? I nic. Nie jesteśmy zainteresowani - oznajmił łowca talentów Dick Rowe. Tym samym przeszedł do historii jako autor jednej z największych pomyłek w historii firm płytowych.

Wprawdzie wcześniej nagrania z sesji można było usłyszeć na bootlegach, ale we wtorek 27 listopada, dom aukcyjny Fame Bureau zlicytuje oficjalną kopię zapasową nagrania. A to oznacza najlepszą jak dotąd jakość.

Na obronę Dicka Rowe’a dodać można jednak, że gdy później przyszli do niego Rolling Stonesi, nie popełnił już podobnego błędu. A dzień później menedżer Wielkiej Czwórki rozpoczął negocjacje z EMI. Tym razem udane.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej