Sikorski prosi o pomoc UE. Rosja odpowiada
- Jesteśmy zdumieni, że Warszawa chce o wydaniu wraku tupolewa rozmawiać w Brukseli - powiedział rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz.
2012-12-14, 11:21
Posłuchaj
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
W poniedziałek dojdzie w rosyjskiej stolicy do spotkania ministrów spraw zagranicznych: Polski - Radosława Sikorskiego i Rosji - Siergieja Ławrowa. Najprawdopodobniej w trakcie tego spotkania szef polskiej dyplomacji podniesie kwestię zwrotu wraku Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku. Wcześniej polski minister zwrócił się do szefowej unijnej dyplomacji Catherine Aschton o podjęcie tego tematu podczas najbliższego szczytu Unia - Rosja, zaplanowanego na 21 grudnia, w Brukseli.
- Nasi polscy partnerzy doskonale znają stanowisko Rosji w tej sprawie - zwrócił uwagę rzecznik rosyjskiego MSZ. Łukaszewicz przypomniał, że -„wrak jest dowodem rzeczowym w śledztwie i może zostać wydany dopiero po zakończeniu procedur”.
Nerwowym reakcją Polski dziwią się również rosyjscy dziennikarze. Dla reporterki rządowej "Rossyjskiej Gaziety" Ariadny Rokoskowskiej sprawa jest oczywista. - Wrak jest dowodem w śledztwie i będzie wydany po zakończeniu postępowania - tłumaczy Rokosowksa. Dziennikarka dodaje, że temat katastrofy smoleńskiej nie jest już obecny w rosyjskich mediach.
REKLAMA
REKLAMA