Rosja: nie dopuścimy do wybuchu "pomarańczowej rewolucji"

Takie oświadczenie złożył w wywiadzie dla „Komsomolskiej Prawdy” szef Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew.

2012-12-18, 11:11

Rosja: nie dopuścimy do wybuchu "pomarańczowej rewolucji"
Moskwa, Kreml. Foto: Mewes/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Maciej Jastrzębski z Moskwy/IAR
+
Dodaj do playlisty

W jego opinii - na razie nie ma w Rosji takich tendencji, ale gdyby się pojawiły zostaną zablokowane.

Patruszew oskarżył państwa Zachodnie o kolportowanie "scenariuszy kolorowych rewolucji” i wspieranie ich finansowo. Polityk twierdzi, że w ubiegłym roku, przed wyborami parlamentarnymi, Rosja stała się poligonem doświadczalnym dla zachodnich agentów.

Trwające przez rok demonstracje opozycji uznał za próby zewnętrznego ingerowania w procesy polityczne Rosji. - Znamy reżyserów i sponsorów antyrządowych akcji - dodał Patruszew i zapewnił, że władze zadbają o bezpieczeństwo państwa.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej