Oława: po wybuchu gazu 15 rodzin nie wróci do domów
Ze wstępnych ustaleń inspektorów nadzoru budowlanego wynika, że konstrukcja budynku nie została naruszona, ale potrzebne będą dalsze ekspertyzy.
2012-12-23, 15:12
Posłuchaj
Inspektor budowlany zgodził się, aby rodziny z 15 lokali klatki, w której doszło do wybuchu, mogły zabrać z mieszkań swoje rzeczy. Łącznie ponad 40 osób spędzi najbliższe dni w hotelu, który wynajęły władze Oławy, bądź u swoich rodzin. W sobotę wieczorem inspektor budowlany zezwolił na powrót do domów mieszkańców lokali w klatce sąsiedniej.
Do eksplozji doszło w sobotę, na drugim piętrze czterokondygnacyjnego budynku, w mieszkaniu 27-letniego mężczyzny. W stanie ciężkim trafił on do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wybuchu była awaria instalacji gazowej. - To jednak szczegółowo będą wyjaśniać eksperci - powiedziała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Oławie Alicja Jędo.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, IAR, kk
REKLAMA
REKLAMA