Śmiertelne pobicie kijem w sylwestra. Są zarzuty
Do 12 lat więzienia grozi 33-letniemu mieszkańcowi Legionowa (Mazowieckie), który w noworoczny poranek miał zabić konarem 25-latka z Warszawy.
2013-01-03, 10:14
Posłuchaj
Do tragedii doszło w Zakopanem. Taksówkarz jadący przez osiedle Jaszczurówka zauważył rannego w głowę człowieka. Zawiadomił policję. Funkcjonariusze ustalili, że ranny mężczyzna to 33-latek z Legionowa. Był pod wpływem alkoholu. Powiedział, że niedaleko w lesie, u wylotu Doliny Olczyskiej, leży ciało człowieka. Utrzymywał, że został napadnięty przez trzech mężczyzn i, broniąc się drewnianym kijem, zabił jednego z nich.
Jednak według śledczych ofierze nikt nie towarzyszył. A 33-latek miał pobić mieszkańca Warszawy na śmierć.
Podejrzany nie przyznał się do przestępstwa. - Złożył wyjaśnienia, ale dla dobra śledztwa, nie mogą one być ujawnione - powiedział szef Prokuratury Rejonowej w Zakopanem Zbigniew Lis. Usłyszał zarzut umyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała ze skutkiem śmiertelnym.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
Śledczy nie wykluczają, że będzie on zaostrzony. Prokuratura złożyła w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
PAP/IAR, tj
REKLAMA