Napady i porwania. Młodość Stalina na ekranie
Do nakręcenia filmu zainspirowała reżysera Aleksieja Bałabanowa wydana niedawno w Rosji książka, którą napisał brytyjski historyk i pisarz Simon Sebag Montefiore.
2013-01-08, 19:52
Dzieło o młodości tyrana, znane w Polsce pod tytułem "Stalin. Młode lata despoty", oparł na nowych dokumentach, do których dotarł w Archiwach Państwowych Gruzji.
Najprawdopodobniej film będzie się zaczynał od sceny napadu na należący do Banku Państwowego Imperium Rosyjskiego pojazd z pieniędzmi w centrum Tyflisu (dzisiaj - Tbilisi). Zorganizował go w czerwcu 1907 roku 29-letni Józef (Iosif) Dżugaszwili. Jego banda zdetonowała kilka bomb i zrabowała 250 tys. rubli (około 4 mln dolarów według ówczesnego kursu). Większość tej kwoty została później przesłana za granicę do dyspozycji Włodzimierza Lenina.
Jak zauważył w swojej książce Montefiore, napad w Tyflisie to zaledwie epizod w całej serii bolszewickich akcji. Ludzie Stalina zdobywali też pieniądze na rewolucję dzięki porwaniom ludzi i wymuszeniom haraczy.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
53-letni Bałabanow uważany jest za jednego z najciekawszych rosyjskich reżyserów. Popularność przyniosły mu filmy "Brat" (1997) i "Brat 2" (2000). W ostatnich latach bardzo dobre recenzje zebrały m.in. "Ładunek 200" (2007) i "Palacz" (2010).
PAP, tj
REKLAMA