15. rocznica morderstwa kibica Przemka Czai

13-letni kibic wracał z meczu koszykówki. Jego śmierć spowodowała w mieście trzydniowe zamieszki, spotęgowane komunikatem prokuratury, że chłopak zginął uderzając głową w słup trakcji trolejbusowej.

Zniszczono 22 radiowozy, rannych zostało siedemdziesięciu dwóch policjantów, zatrzymano 239 osób. Prokuratura wycofała się z wcześniejszego stanowiska i oskarżyła dwóch policjantów. Proces ze względów bezpieczeństwa odbywał się w Koszalinie.

Na osiem lat pozbawienia wolności sąd skazał policjanta Dariusza W., który uderzył 13-latka pałką. Drugi z funkcjonariuszy Robert K. został skazany na osiem miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy umierającemu chłopcu. Skarb Państwa wypłacił rodzicom chłopca ponad trzysta tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia. Dariusz W. spłaca tę należność w niewielkich ratach, ale nie ma szans by do końca życia uregulował dług.
W czwartek o 19 przy obelisku postawionym w miejscu, gdzie zginął 13-latek kibice zapalą znicze. Przemek Czaja miałby dziś 28 lat.

mr

REKLAMA