Rośnie pokolenie eurosierot...
W Nowym Sączu tylko w ostatnim roku do środka Wsparcia i Terapii Rodzin trafiło 20 % więcej tzw. eurosierot niż 2 lata temu.
2013-01-12, 15:40
Posłuchaj
- Najczęściej porzucane są dzieci od 10. do 12. roku życia. Rodzice wyjeżdżają za granice w poszukiwaniu pracy i zostawiają je u swoich krewnych, a potem o nich zapominają. - Często dorośli nie wracają już do Polski i tworzą nowe rodziny - tłumaczy Henryk Leśniara, dyrektor Ośrodka Wsparcia i Terapii Rodzin.
Największy odsetek dzieci, które trafiły w ostatnim czasie do sądeckich rodzin zastępczych, pochodzi z domów, gdzie nadużywano alkoholu. - Moja mama nie interesowała się mną, nie rozmawiała ze mną, często nie było jej w domu - wspomina 15-letnia Diana w rozmowie z Moniką Chrobak, reporterką Polskiego Radia.
Porzucenie jest dla dziecka jednym z najbardziej traumatycznych doświadczeń, dochodzi bowiem do zachwiania poczucia bezpieczeństwa i miłości, co może przynieść dramatyczne skutki. - Dlatego tak ważne jest znalezienie dla tych dzieci środowiska zastępczego, które zadba o zaspokojenie ich elementarnych potrzeb. Wówczas wiele z doświadczonych wcześniej traum ma szansę ulec skorygowaniu - wyjaśnia psycholog Jolanta Piesiewicz-Miłek.
Obecnie w sądeckich rodzinach zastępczych przebywa 140 dzieci.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, gs
REKLAMA