Jawor: lekarz odesłał staruszkę ze złamaną nogą
Wykład z moralności zamiast gipsu. Taką terapię zastosował na 81-letniej kobiecie lekarz dyżurny szpitala w Jaworze (Dolnośląskie).
2013-01-15, 11:52
Posłuchaj
Pani Ewa Kowalczyk wezwała pogotowie ratunkowe gdy potknęła się we własnym mieszkaniu i poczuła ostry ból stopy. Ratownicy od razu uznali, że to może być złamanie i przewieźli ją do szpitala w Jaworze.
Tam jednak lekarz z izby przyjęć odmówił jej nawet skierowania na prześwietlenie rentgenowskie. – A co pani myśli, że prześwietlenie leczy? Kto to widział z taką błahostką jechać do szpitala – relacjonowała reporterowi Radia Wrocław 81-latka.
Cztery dni później okazało się, że kobieta ma poważne złamanie i przynajmniej przez 6 tygodni musi nosić gips. Dyrektor szpitala w Jaworze zapowiedziała podjęcie odpowiednich kroków w sprawie. – Przedstawię ją na zarząd. Będziemy ją wyjaśniać – powiedziała. Bada ją też prokuratura z Kamiennej Góry.
IAR, tj
REKLAMA
REKLAMA