Nowe opłaty za parking mocno uderzą kierowców po kieszeniach?
Optymalna wysokość opłaty za parkowanie jest wtedy, gdy w płatnej strefie od 5 do 10 proc. miejsc pozostaje pustych – mówi dr Michał Wolański z SGH.
2013-01-29, 11:22
Posłuchaj
Ministerstwo transportu uległo namową prezydentów największych miast i planuje umożliwić podniesienie opłat za parkowanie. Samorządom nie chodzi tylko o zwiększenie wpływów do lokalnych budżetów. - Owszem pieniądze ze strefy płatnego parkowania zasilają budżety, ale celem podwyżek jest także zmniejszenie liczby pojazdów w centrum - mówi Karolina Gałecka z warszawskiego Zarządu Dróg Miejskich.
Właśnie dlatego płatną strefę parkowanie wprowadził Lublin. Na efekty nie trzeba było czekać długo. – Kierowcy nie zastawiają już miejsc na 8 h, przyjeżdżają do centrum na parę godzin i zwalniają miejsca parkingowe – mówi Karol Kieliszek z kancelarii prezydenta miasta.
Obecnie Ministerstwo Transportu określa maksymalna wysokość opłat za parkowanie. W stolicy są właśnie na tym poziomie i wynoszą 3 zł za pierwszą godzinę, 3,6 zł za druga, 4,2 zł za trzecią i 3 zł za każdą kolejną.
Na razie nie wiadomo o ile wzrosną stawki za parkowanie. Zdaniem dr Michała Wolańskiego z SGH optymalna opłata za parking sprawia, że w strefie zostaje od 5 do 10 proc. miejsc wolnych.
REKLAMA
Europejskie miasta w różny sposób radzą sobie z natłokiem aut. W niektórych miejscowościach Francji w centrum można stanąć maksymalnie na dwie godziny. W Niemczech częste są parkingi tylko dla mieszkańców. Londyn najradykalniej walczy z korkami i wprowadził opłatę za wjazd do centrum miasta.
Które z tych rozwiązań zastosuje Polska? Dowiesz się więcej słuchając "Aktualności Ekonomicznych".
REKLAMA