Miller: nie wesprzemy rządu na smoleńskiej emigracji
Sojusz Lewicy Demokratycznej nie poprze wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska.
2013-02-11, 16:41
Posłuchaj
Po kilku miesiącach zapowiedzi, Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie swój wniosek o wotum nieufności. Kandydatem na premiera jest profesor Piotr Gliński. Podczas konferencji prasowej szef SLD Leszek Miller podawał powody, dla których jego partia wniosku nie poprze. Po pierwsze - mówił - nie wypełnia on konstytucyjnych przesłanek. Wyjaśnił, że wniosek o konstruktywne wotum nieufności ma zastosowanie, gdy rząd utracił większość parlamentarną. Takich oznak nie ma - powiedział. Lesze Miller przypomniał też, że w październiku ubiegłego roku posłowie Sojuszu nie głosowali za wnioskiem o wotum zaufania, o które poprosił sam premier Tusk.
- Nie będziemy wspierać i tym bardziej przyłączać się do żadnych przedsięwzięć, które mają na celu recydywę IV Rzeczpospolitej. Nie będziemy popierać rządu, który byłby gabinetem na smoleńskiej emigracji. Nie będziemy uczestniczyć w żadnych niepoważnych przedsięwzięciach - zaznaczył lider Sojuszu.
Mimo tych zastrzeżeń, Leszek Miller zadeklarował, że klub SLD chętnie spotka się z kandydatem PiS-u na premiera. Przewodniczący Sojuszu zapowiedział, że będzie chciał zadać profesorowi Glińskiemu kilka pytań. - Pierwsze pytanie jakie pan profesor usłyszy, będzie brzmiało: dlaczego daje się ośmieszać i wykorzystywać przez Jarosława Kaczyńskiego wiedząc, że nigdy nie zostanie premierem.
Profesor Piotr Gliński zapowiedział cykl spotkań z klubami opozycyjnymi. Z tego grona wyklucza jednak Ruch Palikota. Powątpiewa też w sens spotkań z klubami koalicyjnymi.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA