Sąd ws. Winieckiego: krytyka to nie przestępstwo

Krytyka, nawet niesprawiedliwa, nie może być uznana za przestępstwo - ocenił Sąd Okręgowy w Poznaniu, uchylając wyrok skazujący prof. Jana Winieckiego za zniesławienie byłego prezesa NBP Sławomira Skrzypka.

2013-02-15, 11:00

Sąd ws. Winieckiego: krytyka to nie przestępstwo

Profesor Jan Winiecki nie żegna się z Radą Polityki Pieniężnej. Poznański Sąd Okręgowy umorzył sprawę, w której ekonomista był oskarżony o znieważenie byłego prezesa NBP Sławomira Skrzypka.

W przypadku podtrzymania wyroku skazującego Winiecki byłby zmuszony do odejścia z Rady.

W 2007 roku ekonomista zasugerował w jednym z felietonów, że ówczesny szef banku centralnego nie miał odpowiednich kwalifikacji do kierowania tą instytucją.
Dziś uznano, że oskarżony miał świadomość, że może pomówić prezesa NBP, ale - jak to określił sąd - motywem jego działania była "troska o dobro ogólne". Profesor Winiecki na ogłoszenie wyroku nie przyjechał, była za to wdowa po Sławomirze Skrzypku, która - po śmierci męża w katastrofie smoleńskiej - została oskarżycielem w tej sprawie.
"Jestem wstrząśnięta tym wyrokiem" - powiedziała po jego ogłoszeniu Dorota Skrzypek. Dodała, że "prawda przegrała", a "a język pogardy znów triumfuje".
W lipcu ubiegłego roku poznański Sąd Rejonowy skazał Winieckiego na 10 tysięcy złotych grzywny i nawiązkę na rzecz Caritas Polska. Ekonomista odwołał się od tego wyroku. Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok i umorzył postępowanie.
Wyrok jest prawomocny. Wdowie po Sławomirze Skrzypku pozostaje tylko kasacja do Sądu Najwyższego. Profesora Winieckiego na ogłoszeniu wyroku nie było.

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej