Sprawa Chomikuj.pl. Bez przeprosin za "praktyki pirackie"

Polska Izba Książki nie musi przepraszać portalu Chomikuj.pl za określenie, że stosuje on "praktyki pirackie" - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie.

2013-02-20, 15:33

Sprawa Chomikuj.pl. Bez przeprosin za "praktyki pirackie"
Screen strony Chomikuj.pl. Foto: chomikuj.pl

Sąd oddalił pozew operatora portalu o ochronę dóbr osobistych wobec PIK, gdyż uznał, że pozwany działał w interesie wydawców, których prawa zostały naruszone przez powoda. Wyrok jest nieprawomocny; adwokat powoda zapowiedział odwołanie do sądu apelacyjnego.

To tylko jedna z odsłon sporu czy Chomikuj.pl narusza prawa autorskie do książek. 15 wydawnictw zrzeszonych w PIK złożyło już w warszawskim sądzie pozew zbiorowy wobec Chomikuj.pl za takie naruszenia z żądaniem ich zaniechania.

Chomikuj.pl oferuje użytkownikom darmowe miejsce na dysku sieciowym. Można na nim "chomikować" np. zdjęcia, dokumenty, pliki muzyczne i filmowe oraz książki. Można też udostępniać przechowywane pliki innym użytkownikom. Takie pobieranie jest płatne.

Sprawa, w której zapadł środowy wyrok, dotyczyła komunikatu zamieszczonego w 2010 r. na stronie internetowej. Informowano tam, że sekcja publikacji elektronicznych PIK wystąpi do rady Izby "z wnioskiem o wystosowanie pozwu zbiorowego przeciw portalowi Chomikuj.pl, który stosuje praktyki pirackie i nielegalnie publikuje utwory objęte ochroną prawa autorskiego". Portal domagał się przeprosin na stronie PIK i usunięcia spornego tekstu.

REKLAMA

- W komunikacie przekroczono granice dozwolonej krytyki; pozwany nie potrafi odróżnić serwisu internetowego od jego użytkowników - mówił w sądzie reprezentujący operatora portalu radca prawny Tomasz Zalewski. - Niezwykle skrupulatnie reagujemy na zgłoszenia dotyczące naruszeń prawa na portalu i usuwamy takie treści - dodawał. Regulamin portalu głosi m.in., że "użytkownikowi zabrania się rozpowszechniania za pośrednictwem konta i folderów plików lub innych treści, do których użytkownik nie posiada praw autorskich lub innych uprawnień do ich publikacji lub rozpowszechniania w internecie".

PIK replikowała, że stwierdzenie było dopuszczalne. Pełnomocnik Izby wskazywał, że "główną usługą portalu jest umożliwienie kopiowania i wymiany plików, a nie tylko ich przechowywania". Ocenił, że działania operatora mające przeciwdziałać nadużyciom są niewystarczające.

W środę sąd przyznał, że "wypowiedzi pozwanego były radykalne, ale ich bezprawność uchyla działanie w interesie ogółu wydawców, których prawa zostały naruszone przez powoda".

***

REKLAMA

Spory między PIK a portalem toczą się od ponad dwóch lat. Wydawcy skarżą się, że ich książki pojawiają się w zeskanowanych wersjach na Chomikuj.pl, skąd są ściągane przez internautów. Dowodzą, że portal czerpie z tego spore zyski. W pozwie zbiorowym chcą zakończenia działalności portalu w jego obecnym kształcie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej