Tusk pogroził konserwatystom, będzie rozpad PO?
Premier Donald Tusk przywołuje do porządku konserwatystów. Grozi im, że jeśli będą nadal kwestionować jego przywództwo w Platformie Obywatelskiej, wyrzuci ich z partii – pisze ”Rzeczpospolita”.
2013-02-22, 08:50
Jak napisała”Rzeczpospolita”, premier w środę w płomiennej przemowie postawił ultimatum: albo będzie porozumienie w sprawie związków, albo konserwatyści będą współpracować z rządem, ale jako osobna partia. Sprawa związków partnerskich zdaniem premiera nie jest kwestią sumienia, ale przywództwa w partii.
Jarosław Gowin, nieformalny lider konserwatystów miał odpowiedzieć, że sprawa związków partnerskich od początku szkodzi partii. Według Gowina winnymi rozłamu nie będą konserwatyści, lecz ci, którzy promowali projekt Artura Dunina. Chodzi o związane z Grzegorzem Schetyną kierownictwo klubu PO (na czele z Rafałem Grupińskim).
Jeden z posłów uważa, że PO może w tej sytuacji nie dotrwać do końca kadencji. Zaznacza, że przecież konserwatyści nie zagłosują nagle nad związkami homoseksualnymi. – Zostaliśmy doprowadzeni do ściany. My nie możemy się już cofnąć – mówi „Rz” jeden z konserwatywnych posłów.
Na razie pomysł jest taki: z klubu wyjdą dwa projekty – liberalny Dunina i bardziej konserwatywny. Platforma zagłosuje tak, by wszystkie trafiły do komisji, a ostatecznie jednomyślnie ma poprzeć jeden, wspólny projekt. Premier chce, żeby do połowy marca wypracować stanowisko w sprawie związków partnerskich.
REKLAMA
Jednak na przykład konserwatysta John Godson podkreśla, że dobrym rozwiązaniem jest pomysł prezydenta, który zaproponował nowelizację istniejących już ustaw.
”Rz” dodaje, że Donald Tusk rozważa zmianę sposobu wyłaniania szefa PO, w wyborach bezpośrednich.
agkm
REKLAMA