Moskwa: przepychanki na spektaklu o Pussy Riot

W centrum praw człowieka im. Andrieja Sacharowa wystawiono sztukę "Moskiewskie procesy" szwajcarskiego reżysera Milo Raua. Spektakl próbowali przerwać Kozacy.

2013-03-03, 15:19

Moskwa: przepychanki na spektaklu o Pussy Riot

Posłuchaj

Maciej Jastrzębski z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Najpierw w budynku, gdzie wystawiano sztukę poświęconą procesowi wokalistek Pussy Riot, pojawili się funkcjonariusze Federalnej Służby Migracyjnej. Oznajmili reżyserowi, że jego trzymiesięczna wiza nie pozwala na wykonywanie jakiejkolwiek pracy i uprzedzili o odpowiedzialności karnej.
Później przed budynkiem pojawili się moskiewscy Kozacy, którzy uzurpują sobie prawo do ochrony dobrego imienia Rosji. Wykrzykiwali obraźliwe słowa pod adresem szwajcarskiego reżysera. Na koniec dotarli funkcjonariusze policji, którzy jednak nie podjęli żadnej interwencji.
Rosyjscy obrońcy praw człowieka twierdzą, że to kolejna prowokacja ze strony władz i radykalnie nastawionych zwolenników ruchów prawosławnych.
Trzy piosenkarki Pussy Riot zostały skazane na dwa lata łagru za odśpiewanie w cerkwi pieśni "Bogarodzico przegoń Putina”. Dwie osadzono w koloniach karnych, a jednej zawieszono wykonanie wyroku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej