Już wkrótce Chiny mogą zawładnąć Grenlandią

Na Grenlandii, największej wyspie świata, trwają wybory do parlamentu. Wyspa jest autonomicznym terytorium Danii.

2013-03-12, 20:02

Już wkrótce Chiny mogą zawładnąć Grenlandią

Obserwatorzy określają je, jako decydujące o przyszłości kraju.

W 1982 w referendum mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko pozostawaniu wyspy w EWG, w związku z czym w 1985 wyspa wystąpiła z niej i nie jest obecnie – w przeciwieństwie do Danii – członkiem Unii Europejskiej.

Grenlandię, liczącą 2, 2 miliony kilometrów kwadratowych, zamieszkuje niecałe 60 tysięcy osób, a wyspa kryje ogromne bogactwa naturalne od ropy naftowej i gazu po złoto, uran i tzw. metale rzadkie.

Jednak na Grenlandii nie ma ani pieniędzy, ani wiedzy i infrastruktury, a nawet brak jest rąk ludzkich, by sięgnąć po te skarby. Konieczny jest, więc napływ zagranicznych inwestycji i obcej siły roboczej. Rozumieją to dwie najważniejsze w kraju i obie lewicowe partie polityczne. Spór pomiędzy nimi polega na wyborze dróg tego celu i sposobów zabezpieczenia grenlandzkich interesów.

REKLAMA

Głównym zainteresowanym Grenlandią są Chiny, gotowe na duże inwestycje m.in. w wydobyciu uranu przy wykorzystaniu własnych robotników.

Pierwsze wyników wyborów są oczekiwane około grenlandzkiej północy, czyli czwartej nad ranem naszego czasu.

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej