Baletnice z teatru Balszoj świadczą usługi seksualne?
Była balerina teatru Bolszoj w Moskwie oskarżyła kadrę kierowniczą o sutenerstwo i korupcję. Anastazja Wołoczkowa twierdzi, że napad na choreografa moskiewskiego teatru to tylko wierzchołek góry lodowej.
2013-03-19, 17:13
Posłuchaj
Balerina w kolejnych programach telewizyjnych opowiada o korupcji, mafii biletowej, groźbach i zmuszaniu aktorek do świadczenia usług seksualnych.
„Niektóre dziewczyny otwarcie opowiadają o tym, że są zmuszane do świadczenia usług oligarchom” - mówi w rozmowie z telewizją „Dożdż” Wołoczkowa. Dodaje, że „ gdy się słucha tych opowieści, to robi się strasznie”.
Była gwiazda teatru Bolszoj uważa, że ktoś powinien odpowiedzieć za taki stan rzeczy. W jej opinii, zamach na dyrektora artystycznego teatru Siergieja Filina był tylko jednym z elementów brudnej gry. Balerina nie wierzy również w absolutną winę podejrzewanego o zlecenie zamachu Pawła Dimitriczenki. Jej zdaniem, w moskiewskim teatrze Bolszoj sytuacja nie uspokoi się, dopóki władze nie zmienią kierownictwa tej instytucji.
REKLAMA
REKLAMA