Ekstraklasa: Górnik wygrał z Widzewem i przerwał czarną serię
W drugim meczu 20. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Górnik Zabrze wygrał na własnym boisku z Widzewem Łódź 3:1 (2:0).
2013-03-28, 22:26
Posłuchaj
Trener Adam Nawałka po raz setny poprowadził w czwartek drużynę Górnika w oficjalnym meczu. Jubileusz wypadł okazale, bowiem zabrzanie po trzech porażkach odnieśli ligowe zwycięstwo.
Od pierwszych minut gospodarze zaatakowali. Na efekt tych ofensywnych poczynań miejscowi kibice musieli poczekać do 24. minuty. Szybką akcję i podanie Aleksandra Kwieka zwieńczył Ireneusz Jeleń. Pozyskany zimą napastnik strzelił swojego pierwszego gola dla Gornika.
Jeszcze nie ucichła radość na trybunach, kiedy Kwiek mocno uderzył z rzutu wolnego zaskakując łódzkiego bramkarza.
Szansę na podwyższenie prowadzenia miał jeszcze Jeleń, będąc sam na sam z Maciejem Krakowiakiem, a potem coraz częściej nacierali gości. I powinni zdobyć kontaktowego gole, gdyby Marcin Kaczmarek nie spudłował w idealnej sytuacji.
REKLAMA
Widzewiacy nie mieli nic do stracenia i po zmianie stron ruszyli ochoczo do przodu. Kilka razy podnieśli ciśnienie zabrzańskim obrońcom, a po pięciu minutach rezerwowy Bartłomiej Pawłowski precyzyjnym uderzeniem z linii pola karnego pokonał Łukasza Skorupskiego. Gra nabrała większego tempa i "rumieńców". Łodzianie poczuli szansę na remis, gospodarze chcieli podwyższyć prowadzenie.
Celu dopięli zabrzanie. Po rzucie rożnym Mariusza Magiery głową umieścił piłkę w siatce Adam Danch. Goście do końca walczyli o zmianę wyniku, ale tym razem nic nie wskórali. Górnik dyktował warunki gry i zdobył komplet punktów.
Po meczu powiedzieli:
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa): "Mogę mieć pretensję do moich zawodników za zbył łatwo stracone bramki. Wygrał dziś zespół lepszy, ale tak łatwo stracone gole zablokowały naszą grę. Szkoda 200. procentowej okazji Marcina Kaczmarka. Początek drugiej połowy to była gra, na którą czekamy"
Adam Nawałka (trener Górnika): "Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Po trzech porażkach mecz był trudny. Takiej gry oczekiwałem, takiego zaangażowania, przejęcia kontroli w środku boiska, pressingu, zmuszenia przeciwnika do błędów. Takie pomyłki, jak przy sytuacji Kaczmarka, nie mogą się nam zdarzać. Po przerwie utrata koncentracji spowodowała, że Widzew zdobył gola. Po krótkim szoku się otrząsnęliśmy i do końca kontrolowaliśmy grę.".
REKLAMA
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Ireneusz Jeleń (24), 2:0 Aleksander Kwiek (29-wolny), 2:1 Bartłomiej Pawłowski (51), 3:1 Adam Danch (64-głową).
Żółte kartki - Górnik Zabrze: Mariusz Magiera. Widzew Łódź: Łukasz Broź.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).
Widzów: 3 000.
REKLAMA
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Paweł Olkowski, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Mariusz Magiera - Prejuce Nakoulma (80. Bartosz Iwan), Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Krzysztof Mączyński, Wojciech Łuczak (81. Tomasz Zahorski) - Ireneusz Jeleń (70. Grzegorz Bonin).
Widzew Łódź: Maciej Krakowiak - Michał Płotka, Thomas Phibel, Dino Gavric, Łukasz Broź - Marcin Kaczmarek, Radosław Bartoszewicz (46. Mariusz Stępiński), Hachem Abbes (72. Veljko Batrovic), Sebastian Dudek, Denis Kramar (40. Bartłomiej Pawłowski) - Princewill Okachi.
mr
REKLAMA