Lublin: pensjonariuszka DPS zmarła z wychłodzenia? Rusza śledztwo

Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do zaniedbań ze strony Domu Pomocy Społecznej Betania w Lublinie, w którym mieszkała 70-letnia kobieta.

2013-04-08, 16:58

Lublin: pensjonariuszka DPS zmarła z wychłodzenia? Rusza śledztwo
. Foto: Reytan/Wikimedia Commons/CC

Do tragedii doszło w nocy z 5 na 6 kwietnia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 70-latka wyszła ok. godz. 19.30 (o godz. 19 rozpoczął się w DPS wieczorny obchód) ze swojego pokoju na zewnątrz budynku ubrana w samą piżamę. 6 kwietnia rano znaleziono ją skrajnie wyczerpaną za budynkiem domu pomocy. Wezwano karetkę pogotowia. Mimo podjętej reanimacji, kobieta zmarła.
Na ciele kobiety nie znaleziono śladów obrażeń. Temperatura w nocy z 5 na 6 kwietnia była ujemna, więc prawdopodobnie doszło do wychłodzenia organizmu. - Przyczyny zgonu wyjaśni sekcja zwłok - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić, czy nie doszło do zaniedbań ze strony personelu DPS. - Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia przez osobę, na której ciążył obowiązek sprawowania opieki nad kobietą oraz w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci - wyjaśniła Syk-Jankowska.
Za pierwsze z tych przestępstw grozi kara do roku więzienia, a za drugie - do pięciu lat.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej